Rok temu w wiejskiej bibliotece odnalazłam książkę z dzieciństwa, która chodziła mi po głowie, a której tytułu, ani tym bardziej autora za Chiny ludowe nie mogłam sobie przypomnieć. Kołatały mi się w pamięci tylko jakieś pomarańcze i dwójka dzieci. Okazało się, że chodzi o książkę "Opowiadania o wesołych bliźniętach" autorstwa estońskiej pisarki Ellen Niit. Natychmiast wypożyczyłam ją sobie, porobiłam zdjęcia i przeniosłam się raz jeszcze do świata bliźniąt Triinu i Taavi. Książka składa się z kilkunastu opowiadań i opatrzona jest pięknymi ilustracjami. Nie ma tu jakichś spektakularnych przygód, ot zwyczajne codzienne scenki z życia Triinu, Taavi, małego Teeta, ich rodziców i dziadków ze strony taty i mamy. Chyba od małego najbardziej lubiłam czytać o zwyczajnym życiu. I tak mi zostało.
|
Okazało się, że pamiętam każdy z tych obrazków |
|
To jest właśnie ilustracja z pomarańczami, jedyna, którą zapamiętałam i która chodziła mi po głowie |
|
Okładka |
Odnajdywanie takich książkowych perełek to dla mnie wielka frajda!
Ellen Niit
"Opowiadania o wesołych bliźniętach"
Tłumaczyła: Teresa Karmas
Ilustracje: Edgar Valer
Perioodika, 1985
Piękne ilustracje. Nie znałam tego.
OdpowiedzUsuńMnie też urzekły jakieś 30 lat temu te ilustracje :)
Usuń